Zadziwiający mózg lepiej poznany

Print Friendly and PDF

 

WYDZIAŁ FILOZOFICZNY
INSTYTUT PSYCHOLOGII

 

Czy postrzeganie bodźców zmysłowych jest na stałe przypisanie do konkretnych rejonów mózgu, jak choćby kora wzrokowa i dotykowa? Badania u osób widzących, które czytają również brajlem podważają klasyczny model funkcjonowania mózgu.

„W 2011 roku opublikowałem najważniejsze odkrycie naukowe w swojej karierze – odkrycie, które może zmienić treść podręczników biologii. Wraz ze współpracownikami, dr Amirem Amedim i Lior Reich z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie oraz prof. Laurentem Cohenem ze Szpitala Salpetrière w Paryżu, dowiedliśmy, że mózg nie jest trwale podzielony na regiony ściśle przypisane poszczególnym zmysłom, tzn. na oddzielne obszary dla dotyku, słuchu i wzroku. Udało nam się wykazać, że część mózgu, która odpowiada za czytanie u osób widzących, działa tak samo u osób niewidomych od urodzenia" – rozpoczyna swą opowieść o badaniach nad mózgiem dr hab. Marcin Szwed z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Opis badań i wniosków zespołu naukowców został opublikowany w renomowanym czasopiśmie „Current Biology" (2011).

U osób widzących we fragmencie mózgu, nazywanym obszarem wzrokowej formy słów, litery łączone są w słowa. Okazało się, że ta sama strefa mózgu łączy litery w wyrazy również u osób niewidomych od urodzenia, gdy czytają teksty napisane brajlem. Mimo że obszar ten leży we wzrokowej części kory mózgowej, nie jest dla niego ważne, czy ktoś czyta za pomocą oczu, czy rąk. Istotne jest tylko to, że odczytuje słowa. To odkrycie podważa obecnie dominujący pogląd, że każdemu ze zmysłów przypisany jest specyficzny obszar w mózgu człowieka.


fot.: © Antaratma–Microstock Images Elena Ray | Dreamstime.com

 

W poszukiwaniu kolejnych dowodów

Oczywiście jeden opublikowany artykuł nie wystarczy, by zmienić podręczniki. Dlatego dzięki wsparciu programu Homing Plus Fundacji na rzecz Nauki Polskiej naukowcy badają – zamiast niewidomych – osoby widzące, które czytają brajlem. Są to nauczyciele z ośrodka dla niewidomych w Krakowie i studenci pedagogiki specjalnej (specjalizacja tyflopedagogika na Uniwersytecie Warszawskim). Osoby badane umieją już czytać brajlem wzrokowo, w ten sposób sprawdzają np. kartkówki niewidzących uczniów. Na potrzeby badań kształci się je, aby czytały one brajlem poprzez dotyk.

Przeprowadzenie tego eksperymentu dostarczy dodatkowych dowodów, które mogłyby potwierdzić pierwsze odkrycie. Mózg niewidomych jest przypadkiem szczególnym: fragmenty mózgu, które powinny zostać obszarami wzrokowymi, zmieniają u niewidomych swą rolę i zaczynają zajmować się np. pamięcią i planowaniem. Dlatego fakt, że kora wzrokowa u niewidomych może przetwarzać słowa czytane dotykiem, nie jest sam w sobie aż tak zdumiewający. Jeśli natomiast badacze udowodnią, że obszar wzrokowej formy słów przetwarza czytanie dotykiem również u osób widzących z zupełnie „normalną" korą wzrokową, to otrzymają niepodważalny dowód na to, że poszczególne obszary mózgu nie są z góry przypisane do przetwarzania informacji wyłącznie z jednej konkretnej modalności sensorycznej (dotyku, słuchu itd.), lecz są bardziej plastyczne, niż dotychczas sądzono. Wtedy będzie można zacząć zmieniać podręczniki.

Dlaczego to takie ważne?

„Jestem przekonany, że temat, nad którym pracuję jest ważny, bo umiejętność czytania leży u podstaw tego, co decyduje o naszym człowieczeństwie – stanowi fundament zdolności tworzenia i przekazywania kultury. Na konkretnym przykładzie umiejętności czytania moje badania pomagają zrozumieć, w jaki sposób budowa naszego mózgu nas ogranicza, lecz również – dzięki jego plastyczności – pozwala na niezwykły rozwój zdolności kulturowych" – kontynuuje wyjaśnienia dr Szwed. Elastyczność ta sprawia, że mózg jest w stanie robić rzeczy, których „nie przewidziała" ewolucja. Jak pokazują badania nad czytaniem u osób niewidomych, zakres tej plastyczności jest nadal niedoceniany.